niedziela, 11 marca 2018

Eliza

Eliza należy do Koła od pięciu lat. Kiedy zawitała do nas szukała od nowa swego miejsca w życiu. Cieszę się, że znalazła . Teraz jest szczęśliwa i spełniona , a nas fascynuje swoimi pracami. Rzeczom daje drugie życie.

Pisze o sobie:
Mam przyjemność należeć do Koła Haftu i Sztuki Użytkowej od wielu lat. Staram się podążać za koleżankami z różnym efektem mych prac. Mimo to z racji zawodu wybieram zdecydowanie te prace, które mogę zaoferować moim niepełnosprawnym podopiecznym. Nie banalnym określeniem mnie jest nazwa recyklingowa. Bowiem to zajęcie najchętniej uprawiam. Poszukuję rozwiązań na czasem bardzo już nieprzydatne nikomu materiały. Z nich powstają nowe całkiem przyzwoite przedmioty i okazuje się że potrzebne. Materiały pozyskuję z wielu źròdeł a co najlepsze są dostępne wszędzie i nic nie kosztują. Kieruję się wyobraźnią i fantazją.Kocham ròwnież takie prace, które wymagają nakładu finansowego i czasowego, ale za takie biorę się znacznie rzadziej z uwagi na brak czasu.                                               

                                                        Zrobić coś z niczego to moje motto:)






 

piątek, 9 marca 2018

Tosia

Tosia / a prywatnie moja mama/ przewodniczka moja po rękodziele wszelakim . Zadziwia mnie pasją do tworzenia, do poszukiwań coraz to nowych tematów w różnych technikach. Szydełko, druty, koraliki, haft  - wszystko łączone ze sobą przeplatające się między sobą w jej własnych projektach.
Jest osobą, która stale poszukuje i szuka inspiracji i swoją energią mogłaby zawstydzić niejedną młodą osobę.
W Kole wspiera mnie od samego początku, dzieląc się wiedzą z każdym kto wyrazi chęć poznania której z jej technik.
Jej prace wielokrotnie doceniano i nagradzano na konkursach.

Kama

Kama jest uczestniczką zajęć od dziesięciu lat. "Chodzi" własnymi ścieżkami :), są tematy które ją interesują i im oddaje swój czas i serce , i są te nad którymi nie zatrzymuje się ani na minutę. Tym technikom, które przypadną jej do gustu oddaje jednak całą energię i czas. Tak właśnie zajmuje ją florystyka , a jej kompozycje ujmują delikatnością i prostotą.
Galeria Kamy







 

Agata



 
 
 
 
 
 
 Agata jest osobą pełną pasji, i dotyczy to zarówno pasji życia jak i pasji do tworzenia czy uczenia tego swej córki. Od trzech lat należy do Koła i od samego początku nie było zadania, którego by nie zrobiła. Jej ażury robione na drutach i szydełku przepięknie prezentują się na niej samej:) Jest sama świadectwem iż można żyć z pasją i upiększać nią zarówno siebie jak i wszystko wokół nas..
 
 
Sama pisze o sobie:
 
Z robótkami po raz pierwszy zetknęłam się w domu, ponieważ miałam to szczęście że moja mama lubiła dziergać swetry, serwetki lubiła też wyszywać. Ale moja przygoda tak naprawdę zaczęła się w szkole kiedy na lekcji z ZPT wydziergałam swój pierwszy sweter i wtedy załapałam bakcyla. Na początku o wzory pytałam mamę, później szukałam ich w czasopismach kobiecych do momentu aż zaczęły się ukazywać miesięczniki z wzorami z których czerpałam kolejne inspiracje. Kiedy nastała era komputerów to on stał się skarbnicą wiedzy do którego sięgałam po kolejne pomysły. Robienie ozdób świątecznych, stroików, kwiatów z krepiny, zapoznanie się z techniką quilling, koralikowa biżuteria, haft matematyczny czy sploty makramowe z tym wszystkim zapoznałam się przy pomocy dobrodziejstwa internetu. Kiedy wpadnie mi coś w oko to muszę sprawdzić czy dam sobie radę z kolejnym wyzwaniem. Dzięki moim pasjom trzy lata temu trafiłam do Koła Haftu gdzie spotkałam bardzo fajnych ludzi mających różne pasje i potrafiących się nimi dzielić. Najfajniejsze jest to że swoimi zainteresowaniami zaraziłam moją 12 letnią córkę która od ubiegłego roku razem ze mną należy do Koła Haftu i nie może doczekać się kolejnych czwartkowych spotkań.
Galeria Agaty











czwartek, 8 marca 2018

Warsztaty towarzyszące wystawie


W ramach naszego jubileuszu i przy okazji wystawy organizujemy warsztaty , które prowadzić będą głównie członkinie Koła. 
 Warsztaty słomkarskie i Haft ze Schwalm są zarezerwowanymi warsztatami dla Koła.
 
 Na wszystkie inne warsztaty obowiązują zapisy .

poniedziałek, 5 marca 2018

Gienia


Gienia to bardzo skromna i ciepła osoba. Chętnie poznaje nowe techniki jednakże każda jej praca jest przemyślana na jej własny sposób. Jest osobą z dużym doświadczeniem twórczym
 o bardzo wyrobionym guście rękodzielniczym. Tworzy w różnych technikach a wszystkie prace wykonuje z dużą precyzją i wysublimowaniem.
 
Sam pisze o sobie
 
Moja przygoda z rękodziełem zaczęła się już wiele lat temu a moja
pasja znajduje uznanie zarówno w gronie rodziny jak i znajomych. 
Przez ostatnie kilka lat próbowałam różnych form artystycznych.  
Wraz z 12-letnią wnuczką Oliwią ozdabiamy przedmioty techniką decoupage np. wszelkiego rodzaju pudełeczka, którymi później obdarowujemy najbliższych.
  Wykonujemy również ozdobione  tasiemkami bądź cekinami styropianowe dekoracje: bombki na choinkę czy też wielkanocne jaja. 
We wrześniu 2015 roku trafiłam na wspaniałych ludzi zrzeszonych w Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury. Okazało się, że poznałam tam wielu artystów, którzy podzielają moją pasję oraz z którymi mogę wymienić się doświadczeniem, uwagami, inspiracjami. 
To dzięki nim poznałam kolejne techniki , które bardzo mnie zaciekawiły m.in. wykonywanie biżuterii z koralików oraz wszelkiego rodzaju metody haftu.
Podczas zajęć mogę stworzyć niepowtarzalne rzeczy, a pomysły i inspiracje przekazać wnuczce.
Dużym zaskoczeniem dla mnie było uzyskanie w 21.10. 2016 roku wyróżnienia w konkursie Rękodzieła w Mieroszowie (praca pt. Japonka") Bardzo lubię poświęcać swój wolny czas na moje prace i mimo, że jestem aktywną babcią dwójki wnucząt zawsze znajdę na to chociażby chwilę. 




 





 
Zapraszam do mojej galerii, w której zaprezentowałam kilka z moich prac
Galeria Gieni

czwartek, 1 marca 2018

Torby

Marylka postanowiła nam zdradzić jak zrobić torby, kosmetyczki ze wstążek. Docelowo ma wyglądać jak na zdjęciu :)















Mały kurs kro po kroku składania






 
Następnie składamy, składamy , składamy najpierw pasek jak na zdjęciu powyżej.
 
Później łączymy w koła...
 
Robimy dno- jeszcze nie wiem jak???

                                                 Ale na pewno później zszywamy:)