Ota moja grupa wsparcia. |
Wernisaż rozpoczął się od przemowy dyrektora Muzeum P. Marcina Oko , później...
jako gospodarz wystawy musiałam powiedzieć coś od siebie:) - strasznie się denerwowałam, ale mam nadzieję dałam radę. Następnie pamiętam tylko powitania ze znajomymi i dedykacje na katalogach. Niezwykle miło mi było, iż tak dużo znajomych mi osób dotarło na mój wernisaż - dziękuję im wszystkim. "Kanwa" moje pierwsze stowarzyszenie, moje pierwsze spotkania z innymi haftującymi, moje pierwsze przyjaźnie. Pabianiace - koleżanki po "fachu" , "Babskie Hobby" , koleżanki z "Ariadny" , moja znajoma z internetu:) ale jakże mi bliska -Ula ,
"Wojtki" z Łodzi , moje koleżanki z Koła/z Dzierżoniowa oczywiście/ , koledzy/ którzy chcieli tłuc się po naszych drogach przez wiele godzin/ i wielu innych - wszytkim Wam dziękuję za obecność i za co że jesteście. Każda ta znajomość z Wami jest dla mnie ważna.
a to fotorelacja uczestniczki wernisażu
Dorotko - byłam z Tobą myślami.Inaczej nie mogę...
OdpowiedzUsuńCzekam na relację :-)